![]() |
Mam pewnego przyjaciela, który kojarzy mi się z konwaliami, zbierał je dla mnie wieeki temu:) |
"PRZYJACIELU,
... Chcę wiedzieć, za czym tęsknisz i o czym ośmielasz się marzyć wychodząc na spotkanie tęsknocie swego serca.
Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.
Nie interesuje mnie jakie planety są w kwadraturze do twojego księżyca. Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś jądra własnego smutku, czy zdrady życia otworzyły cię, czy też skurczyłeś się i zamknąłeś bojąc się dalszego cierpienia. Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub swoim, nie starając się pozbyć go, ukryć, lub zmniejszyć.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z radością, moją lub swoją, czy potrafisz tańczyć z dzikością i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię, aż po czubki palców, bez upominania nas, że powinniśmy być ostrożni, patrzeć realistycznie na życie i pamiętać o naszych ludzkich ograniczeniach.
Nie interesuje mnie, czy historia, którą mi opowiadasz jest prawdziwa. Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś by pozostać wiernym sobie; czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy; czy potrafisz sprzeniewierzyć się, a przez to pozostać godny zaufania.
Chcę wiedzieć, czy codziennie potrafisz dostrzec piękno, nawet gdy nie jest ono ładne i czy potrafisz w jego obecności znaleźć źródło swojego życia.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć ze świadomością porażki, swojej i mojej, a mimo to nadal stać nad brzegiem jeziora i krzyczeć do srebra pełni księżyca: "Tak".
Nie interesuje mnie gdzie mieszkasz ani ile masz pieniędzy. Chcę wiedzieć, czy po nocy pełnej smutku i rozpaczy, zmęczony i obolały, potrafisz wstać i zrobić to, co trzeba, by nakarmić dzieci.
Nie interesuje mnie, kogo znasz i jak się tu znalazłeś, chcę wiedzieć, co jest dla ciebie źródłem siły wewnętrznej kiedy wszystko inne zawodzi.
Chcę wiedzieć, czy potrafisz być sam ze sobą i czy w chwilach samotności takie towarzystwo naprawdę sprawia ci przyjemność."
Oriah Mountain Dreamer,
wypowiedź starego Indianina, maj 1994
Mądrze napisane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
mądrze i prawdziwie..pozdrawiam równie ciepło:)
Usuń... piękne ...
OdpowiedzUsuńteż uważam że piękne:)
UsuńPrawda jest, ze w chwilach samotnosci, ktore przychodza, trzeba umiec byc w swoim towarzystwie i na dodatek; z przyjemnoscia.
OdpowiedzUsuńTo wszystko, co napisalas jest po prostu maksyma na zycie...
J.
Tak to bardzo ważne, wielu ludzi niestety nie potrafi żyć samemu ze sobą, a wtedy i z innymi jest im trudniej..
UsuńMaj w środku zimy? Pięknie :) Och, Ty nas potrafisz uraczyć porcją refleksji :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDorotko bukiecik majowy, aż czuć zapach:)) a refleksyjna jestem bardzo..pozdrawiam również
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńDobrze ,że piszesz "mam przyjaciela " a nie "miałam przyjaciela". Ja miałam takiego co mnie różami obrzucał ale już nie mam. A może wcale nie był przyjacielem? Pewnie mi się tylko wydawało. Zrobiłaś mi apetyt na wiosnę.
OdpowiedzUsuńWiosną zapachniało, ach... Przyznam się, że uwielbiam swoje towarzystwo i chwile samotności są mi również drogie, chyba jestem swoim najlepszym przyjacielem ;) Pozdrawiam serdecznie Monika
OdpowiedzUsuńPiękne...Pozdrawiam już prawie wiosennie.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńchciałam się skontaktować w sprawie jajek decoupage. Gdzie znaleźć adres mailowy?
Monika
Witaj Moniko napisz na maila agniesia@opennet.pl
Usuńpozdrawiam
ślicznie wiosennie tutaj u Ciebie już ! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach konwalii !!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html
Ty to musisz lubić Grzesia T. chyba bardziej niż ja...;)
OdpowiedzUsuńTu cichosza tam cicho...;)
Rzeczywiście się w nim zatopiłaś...;)
Agnieszko...buziaki i świąteczne uściski...Spokojnych...
pięknie tutaj u Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńNo patrz, obserwuję Cię... a na festiwalu jakoś nie skojarzyłam. Ale jak Maszki nie skojarzyłąm, to nie ma się co dziwić. :) Kolejny dowód na to, że jestem totalnie zakręcona... i nieobecna niestety. ;) Ale cieszę się bardzo, że mogłam Cię poznać i martwie się bardzo, że nie piszesz.
OdpowiedzUsuńUściski ślę
Ewa
Pozdrowienia jesienne zostawiam....:)
OdpowiedzUsuńi to z domu...nie z oddziału Hematologii...;)
Chętnie zostawiłabym bukiecik konwalii...ale to nie ta pora roku...:(