Zrobiłam drugie podejście w poszukiwaniu tajemniczego miejsca... Mam nadzieję, że tym razem trafiłam. Ganek z kolorowymi szybkami jest, więc chyba się udało:)
Sama nie wiem który domek jest bardziej urokliwy.. Tamten zarośnięty jest bardzo tajemniczy, a ten słoneczny, choć może nie widać tego na zdjęciach. Oba z cudnej, czerwonej cegły:) Niestety oba poza moim zasięgiem, ale marzyć nadal będę:) Dzięki Ci Maszko, że mogłam zobaczyć te miejsca:)
ps. Maszko gdyby ksiądz Ci wspomniał, że ktoś ze wsi się skarżył że jakieś "warszawiaki" rozjechały kurę i odjechały to niestety my... wstyd mi, ale wyskoczyła pod koła:(
Wszystkim marzącym życzę spełnienia tych marzeń:) Dobrych snów...
Aga