Magia światła nastała.. Nie, nie na moich zdjęciach niestety, choć bardzo się staram:) Owa magia związana jest z obecną porą roku. Uwielbiam ten czas, gdy słońce jest już coraz niżej, delikatnie przedziera się przez wysokie drzewa w lesie by łagodnie zaglądać do moich okien:) Światło jest takie delikatne i ciepłe. Chwilami aż mnie zdumiewa ten widok:) Próbuję wtedy uchwycić te chwile i obrazy jakie malują cienie choć łatwe to nie jest. Jakiś czas temu podczas deszczowego dnia zrobiłam kilka wianków tak na poprawę nastroju. Nie wiem co jest w robieniu wianków, że działają na człowieka jakoś tak kojąco:) Przynajmniej na mnie. W taki, więc sposób się ostatnio troszkę zawiankowałam:) |
piątek, 31 sierpnia 2012
Wianki i magia światła
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gdzieś tam jest miejsce, które będzie "tylko twoje" :-)
OdpowiedzUsuńPięknie zawiankowałaś Agnisiu. Ten ostatni, żółty jest przepiękny, chociaż nie wiem co to za kwiaty.
A ty kochana, baw się wyśmienicie na koncercie.
Do miłego
Oj czekam na to Moje miejsce:)
UsuńA koncert był cudny:) buźka
Te żółte kwiatki to kocanka piaskowa. Pozdrawiam! Ewa
OdpowiedzUsuńdzięki Ewa:)
Usuńdla każdego gdzieś czeka to właściwe miejsce, na Ciebie także i się odnajdziecie.
OdpowiedzUsuńwianki piękne.
wszystkie bez wyjątku aż ciężko wybrać.
pozdrawiam!
Mam nadzieję, że czeka i że je niedługo znajdziemy:) a za wianki dziękuję:)
Usuńbuziaki
Rzeczywiście jest coś niezwykle magicznego w tym świetle. Ostatnie dni były pod tym względem cudowne. Taki klimat pasuje mi najbardziej(bez zbędnych upałów). Roślinka to soleirolia soleirolii. Chyba miałam o niej oddzielnego posta poczynić ale jakoś tak zeszło.Jest łatwa w uprawie tylko musi mieć odpowiednią ilość światła i niemal codziennie porcję wody.Wianki faktycznie dodają wnętrzu sielskości . Te twoja takie już naprawdę jesienne bo z suszków.Pieknie się komponuje zatrwian z astrami. Uwielbiam astry wszystkie.Widze też znajomy dzbanek. Cieszę się,że nie stoi w kącie:-).Fajnie ,że piszesz. A domek widocznie nie ten dla Was. Nawet przyznam ,że trochę się go obawiałam , bo wielki.Całuski
OdpowiedzUsuńTak to światło jest magiczne:) A solejrolię prawie uśmierciłam, jak napisałaś o tej wodzie od razu pobiegłam podlać, bo ja właśnie o tym zapominam i w ten sposób uśmiercam moje roślinki:) A moje wnętrza i tak sielskie, a z wiankami to już w ogóle. A dzbanek ciągle używany, jak nie na kompot to na kwiaty:)
UsuńA dom rzeczywiście był ogromny..
buziaki ogromne
Szkoda, że to jeszcze nie ten, który jest Wam pisany... a wianki śliczne!
OdpowiedzUsuńWidocznie tak musiało być.. a za wianki dziękuję:)
UsuńOj, szkoda, że domek się nie spełnił, ale głowa do góry, ja swojego parę lat szukałam :)), mocno chciej i się spełni, a kwiatki których nie dasz rady uśmiercić to storczyki, polecam,
OdpowiedzUsuńwianuszki kochana miód malina, aż oczy się śmieją ;))
buziaki!
Uluś ale mnie pocieszyłaś..parę lat?! Tyle nie wytrzymam:) Oj storczuki to jakaś wyższa szkoła jazdy, uwierz że uśmiercam wszystko:)
Usuńbuźka
Agula mam romans...mogłabyś zwiększyć ciut czcionkę bo nic nie widzę :(? buźka i sorka za zamieszanie.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję dopiero się uczę:)
UsuńWianki super!! Nawet nie mam czasu uwić sobie jakiegos ostatnio....
OdpowiedzUsuńSoleirolię już widziałam u którejś z dziewczyn na blogu ,podoba mi sie ale nigdzie nie moge dostać..Ty znalazłas, szczęściaro..
A domek,.....szkoda,że nie ten ,bo cudny...
Buziaczki kochana przesyłam
Wij wianki bo to mega relaksuje:)
UsuńSolejrolię kupiłam na giełdzie kwiatowej, jak będziesz w Wawie to zajrzyj tam:)
Ściskam mocno
Aga, szkoda, że z domkiem się nie udało, bo naprawdę cudny!ale jeszcze znajdziecie swoje miejsce!
OdpowiedzUsuńTe wianki są cudowne!!pozdrawiam!
No domku szkoda, ale już się z tym pogodziłam.
UsuńA za wianki buziak:)
Ten domek mnie też zachwycił ,nie wiem dlaczego ale wydał mi się taki zaczarowany,tajemniczy.Dziś już znamy tajemnicę masz oko znajdziesz ten swój cierpliwości.Wianki też bajkowe.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen dom rzeczywiście był niezwykły, ale nie nam pisany..
Usuńpozdrawiam ciepło:)
Uwierz mi Aga, znakomicie uchwyciłaś magię tej pory roku.A zółte suszki to kocanka oczywiście .pozdrawiam i zachwycam się wianeczkami.
OdpowiedzUsuńMadziu starałam się i cieszę się że sie podoba:)
Usuńbuźka
Ja też bardzo lubię to wrześniowe światło, i jeszcze światło wczesnego czerwca - tak do 10.
OdpowiedzUsuńWianki bardzo śliczne.
To światło jest niesamowite, a czerwcowego już nie pamiętam:) Za wianki dziękuję:)
UsuńWspaniałe wiadnki, masz do nich talent ;) widać w nich serce włożone w robocizne ! a ja? nie mam talentu do takiego tworzenia ;( Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wianki! zatrwian fioletowy wygląda bajecznie. Te żółte kwiatki to na 100% kocanka. Genialnie się zasusza i faktycznie rośnie na łąkach dość powszechnie, szczególnie tam, gdzie uboższa gleba. Stąd w nazwie "piaskowa" Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzepiękne te Twoje wianuszki:****
OdpowiedzUsuńja też uśmiercam kwiaty :), jedyne co to storczyki wytrzymują u mnie, ale przez to że w łazience wilgotno i starcza im kąpiel raz w miesiącu ;), wianuszki cudne :)
OdpowiedzUsuńsuper wianki...nastrój jesienny i ASTRY, uwielbiam...dzisiaj nabrałam ochoty na wiankowanie i powstały dwa
OdpowiedzUsuńPiękne te wianki,piękne.Bez bicia powiem,ze wiele rzrczy manualnie mi wychodzi a wianki nie i nie,mimo prób.Widac mi nie pisane...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne astry, uwielbiam je. I wieńce również cudne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy chcą zamieszkać na wsi i remontować dom. Ja z moim walczę ciągle - i tylko kasa, kasa, kasa...
OdpowiedzUsuńMuszę zmienić zawód, bo mój nie starcza na życie