wtorek, 6 kwietnia 2010

...


Rozczarowanie, zawiedzione nadzieje,
smutek, żal...
Czegoś tak bardzo brak,
że tracę dech...
Niemoc przeokrutna-
nie potrafię ani przeskoczyć i iść dalej,
ani w to "wdepnąć", żeby poczuć,
przeżyć, wygrzebać się
i w końcu przeć przed siebie...

Czasem wszystko traci sens...

Dziś wszystko wydaje się nie dla mnie i niemożliwe...

To wszystko to droga donikąd...

5 komentarzy:

  1. Nie martw,się powiedz sobie- Jestem piękna, młoda i wszystko zdobędę, a napewno tak się stanie. Uszy do góry .

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci by wszystkie Twoje posty były tak energiczne i optymistyczne jak kilka poprzednich!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, Aga nie trać wiary w powodzenie, cierpliwości, mam nadzieję, ze to tylko chwilowe zwątpienie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymaj się! serdeczne uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam:) Trzymam się kiesko niestety!
    Idę na dłuuugi spacer po lesie może choć odrobinę rozjaśni mi myśli. Mam wrażenie że walę głową w mur...

    OdpowiedzUsuń