niedziela, 18 kwietnia 2010

KULINARNA rozpusta




Wczoraj zrobiłam swoje pierwsze ruskie pierogi:) Pod czujnym okiem mojej rodzicielki.
Istny raj w gębie:) Smak mojego dzieciństwa... Prosta kuchnia, skromna i bezpretensjonalna...
Kiedyś jadałam ruskie pierogi u prababci na wakacjach polane swojską, wiejską śmietaną a teraz polane skwarkami z wędzonego boczku...Obie wersje smakują wyśmienicie:)

Zrobiłam tyle, że nakarmiłam całą rodzinkę i urządziłam pierogową ucztę dla przyjaciół w sobotni wieczór! Miło biesiaduje się przy dobrym jedzeniu, z kieliszkiem czegoś wyskokowego i muzyką w tle...

Spokojnej niedzieli Kochani:)
Aga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz