Jakaś zaduma mnie od rana złapała przez niemiłą sytuację...Ale już otarłam oczy i postanowiłam, że jednak się dzisiaj będę uśmiechać...chociażby dlatego, że mam imieniny:) A co?!...Właśnie dlatego!...
Co roku bardzo hucznie obchodziłam swoje święto. Schodzili się najbliżsi znajomi i przyjaciele i balowaliśmy do białego rana...Od lat tak było, że kilkanaście osób spędzało ten dzień ze mną i nigdy nie wyszli ode mnie wcześniej niż 5 rano dnia następnego...Ale w tym roku uprzedziłam wszystkich, że nie wyprawiam imienin z przyczyn wszystkim znanych... Jest mi troszkę przykro, ale mam nadzieję, że w następne swoje święto znów będę szczęśliwa i znów będę mogła spędzić ten czas z bliskimi mi osobami... A dziś no cóż jest jak jest.
Nastrój w jakim jestem sprawił, że zaczęłam przeglądać zdjęcia na komputerze i wspominać... I wiecie na co trafiłam? Na fotki z czerwca ubiegłego roku. Wtedy to szukałam prezentu dla mojej młodszej o 10 lat siostrzyczki na Dzień Dziecka. Jak zawsze chcę dla niej wszystkiego co wyjątkowe. I wymyśliłam prezent, NIETYPOWY bardzo... Skok na BUNGEE! Moja mama jak to usłyszała, to dostała wręcz szału. Oczywiście się nie zgodziła, Marysia jest niepełnoletnia, więc zgoda mamy była wymagana. Ale ja tak łatwo nie odpuściłam... Hm złamałam troszkę prawo, pokombinowałam... i pewnej słonecznej niedzieli wylądowałyśmy w Warszawie przy basenach na Moczydle, w ośrodku który organizuje skoki. W całej Polsce tylko ten ośrodek ma pozwolenie na organizowanie skoków z 90 metrów (standard to skok z 45 m.). A co jak szaleć to szaleć! My się z Ryśką nigdy nie rozdrabniamy! To miała być największa przygoda naszego dotychczasowego życia. I powiem, że chyba jak na razie była. Tego co się czuje skacząc nie da się opisać! To trzeba po prostu POCZUĆ! Skakała z nami jeszcze jedna siostra cioteczna. Zdecydowałyśmy się na skok przypięte do jednej liny. Co ja będę więcej gadać popatrzcie sami!
Powiem Wam, że warto było bo to NIESAMOWITE wrażenie! Tylko co ja wymyślę w tym roku, żeby przebić tamten prezent?:)
A tymczasem uciekam oklejać gęsie wydmuszki. Zrobiłam już troszkę wczoraj, ale pokażę kiedy indziej.
Aaa i jeszcze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla wszystkich Babć z okazji ich święta i dla wszystkich moich imienniczek również!
Miłego dnia Wam życzę:)
Gagu
Wszystkiego najlepszego na imieninki :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, spokoju i dużo wiary w to, że każdy kolejny dzień będzie lepszy, pozdrawiam serdecznie Graż.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:)
OdpowiedzUsuńRównież dołączam się do życzeń imieninowych, wszystkiego dobrego Agnieszko, dużo uśmiechu!
OdpowiedzUsuńAga