czwartek, 4 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"A lipiec przysiądzie na lipie,
miodowym kwiatem posypie,
zapachnie żniwem i żytem."
Nie tylko cierpienie jest na świecie
Ale jak można uwierzyć w szczęście
Patrząc w te smutne oczy
Które tak samotnie toną we łzach
Na statku naszego losu
Chcemy dobrego sternika
Co zdąży na czas
Opuścić żagle przed burzą
I wyrwie nas z głodnych fal rozpaczy
Pewnie upragniony ląd w oddali
Będzie jak zwykle złamaną obietnicą
Bo marzenia rodzą się w porcie iluzji
A coś z niego ciągle wypędza nas w morze
Nasza przyszłość to nieznany kurs
Ale ty wietrze wiej w żagle
I kieruj naszym statkiem w stronę horyzontu
Tam gdzie spokojny i jasny brzeg
Chociaż go jeszcze nie widać.
Ależ ta twoja pomarańczowa jesień jest smakowita !
OdpowiedzUsuńUściski ślę
Faktycznie tak mogłaby jesień wyglądać aż do grudnia :) Fajne Twoje pomarańcze :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńOj tak jesień powinna tak wyglądać i tak smakować:)
UsuńTo prawda ,że chce się żyć jak się widzi takie piękne kolory. Ciasto Ci fajnie wyrosło. Teraz mnie ślinka leci. i nie mów ,ze ostatnie nagietki. One będą do mrozów a mrozy to dopiero w grudniu .A ja faktycznie powidła tam produkowałam ale o tym u mnie.całuski
OdpowiedzUsuńKolory nagietków cudne to prawda:) Mówię, że to ostatnie pomarańczowe nagietki bo padły od mączniaka, ale żółte jeszcze są:)
Usuńtaką jesień lubię!:)
OdpowiedzUsuńJak miło się Ciebie czytało:-) Aż widziałam oczami ten spacer, warzywniak i ciasta spróbowała:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńNagietki,kiedy ja ostatni raz je widziałam,u mamy w ogródku, teraz to "niemodne" kwiaty a jakie piekne..
OdpowiedzUsuńSmakowita ta Twoja jesień....pozdrwiam...
OdpowiedzUsuńMnie zauroczyły nagietki w zeszłym roku u Magdaleni i dlatego w tym zagościły u mnie:) A ciasto Wam polecam bo pyszne:) Pozdrawiam Was dziewczyny:)
UsuńCiasto marchewkowe juz tyle razy mialam w planach i .....na planach sie skonczylo...a nagietki to moje kwiaty z dzieciństwa....
OdpowiedzUsuńAga,piekne zdjecia....
Aga koniecznie upiecz ciacho bo łatwe i pyszne:) Dziękuję i buziaki ślę
UsuńAguś, ślicznie pomarańczowo u Ciebie! Nasze nagietki też jeszcze kwitną a ciasto dyniowe już robiłam chyba tysiąc razy, zawsze wychodzi i zawsze smakuje prawda?:)
OdpowiedzUsuńbuziaki posyłam i dzięki, że wpadłaś!
To Twoje zeszłoroczne nagietki mnie tak zachęciły i dlatego w tym zagościły u mnie:) A ciacho masz rację pyszne i łatwe:)
UsuńAleż energia w tym kolorze! Jesień z pomarańczem/ą musi byc radosna! Pięknie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na nagietki to rzeczywiście jakoś przyjemniej na sercu:) pozdrawiam
Usuń