niedziela, 9 stycznia 2011
Podusie:)
Dostając w prezencie maszynę do szycia nie spodziewałam się, że szycie jest aż tak fajne! Mnóstwo frajdy dostarcza mi to zszywanie szmatek:) Tak, tak na razie właśnie głównie coś zszywam i obszywam:) Pewnie to mało twórcze, ale od czegoś trzeba zacząć.
Jeśli uda mi się coś uszyć i to w miarę równo to dumna z siebie jestem jak cholera. Wiadomo to żaden wyczyn, ale dla mnie to COŚ!
Na zdjęciach pokazuję poszewki na podusie jakie uszyłam dla mojej Ryśki do pokoju. Materiału w różyczki było dość mało a miały wyjść 3 poszewki dlatego 2 są sztukowane:) Mam nadzieję, że wyszły w miarę ładnie. Osobiście podobają mi się bardzo:) Ryśce na szczęście też się spodobały:)
I jeszcze nasze kotki... Tośka łapiąca zajączka ze światła na ścianie i Sylwuś grzejący dupkę przy samym oknie:)
Muszę się zaopatrzyć w jakieś materiały, bo nie mam na czym ćwiczyć. Ach na ale w końcu mam zasłonki w sypialni:) Fajnie tak kupić sobie kawałek szmatki i bez niczyjej pomocy móc sobie zrobić z niej coś użytecznego:)
Miłego wieczorku Wam życzę:) U nas dziś nastrojowo i klimatycznie, świece, muzyka, pyszna herbata i czas tylko dla siebie:) Dla NAS:)
Pozdrawiam Aga
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne poduchy, szczególnie te "sztukowane"! Nic dziwnego, że jesteś dumna ze swoich szyciowych wyczynów, skoro takie cuda Ci wychodzą:) Ja ciągle nie potrafię prosto szyć, ale już się tym nie przejmuję;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj, jak ja bym tak chciała:) wyszło perfekcyjnie:) też dziś miałam szyciowy wieczór, ale niestety, jeszcze nic nie nadaję się do pokazania:( Poduchy naprawdę extra!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczoru!
Dzięki dziewczyny za miłe słowa:) Nie jest perfekcyjnie bo dopiero się uczę, ale najważniejsze, że sprawia mi to frajdę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę Kochane:)
Poduszki piękne, a ja ciągle czekam na wykrój lub choćby link na kapciuszki. Pomocy :)
OdpowiedzUsuńJoasiu odpisałam w komentarzu pod poprzednim postem:)
OdpowiedzUsuńPoduszeczki bardzo urokliwe!!!
OdpowiedzUsuńWzór różyczkowy wspaniały a to że są z różnych materiałów nadaje im atrakcyjnego wyglądu ;-)
Pozdrawiem serdecznie Aga
urocze podusie,uwielbiam takie klimaty.miłych chwilek we dwoje ;)
OdpowiedzUsuńPiekne i to jest poczatek?
OdpowiedzUsuńJestem pod wrazeniem, i tez jestem tego zdania ze szycie jest swietne:-)
Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny to miłe, że Wam się podobają:) Tak to naprawdę początek, 2 godziny nawlekałm maszynę i kolejne 2 przy niej siedziałam zanim odważyłam się przeszyć pierwszy kawałek materiału:) Taką miałam tremę:)
OdpowiedzUsuńJestem perfekcjonistką i zawsze chcę żeby mi wszystko wyszło jak najlepiej, dlatego tak się stresuję, a bluzgam przy tym szyciu...:)
Buziaki ślę
Super poduchy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne są ;)Pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne poduchy...cudo!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły:)Pozdrawiam!
Bardzo ładnie połączone materiały - gratuluję poszewek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wyszły, takie romantyczne :)
OdpowiedzUsuńpoduszki mają swój urok!
OdpowiedzUsuń