piątek, 28 maja 2010

Chaotycznie...




Zaproszenia dla siostry gotowe! Zrobiłam 80 sztuk... Troszkę się przy nich pobawiłam, ale warto było:) Jestem z nich naprawdę zadowolona, moim skromnym zdaniem wyszły ładnie:) Ale najważniejsze, że siostrze się podobają... i jej narzeczonemu:)
Bardzo to miłe, że można komuś sprawić przyjemność... Jest mi tym bardziej miło, jak siostra dzwoni i powtarza pochwały usłyszane od rodziny pod adresem zaproszeń:)
Teraz będę mogła zająć się czymś innym...

Każdą wolną chwilę spędzam na dworze...sadzę, kopię, sieję...jak większość osób, która ma kawałek przestrzeni wokół domu... I tym bardziej mnie cieszą te chwile, bo powódź sprawiła, że tylu ludzi straciło wszystko... W takich chwilach doceniamy to co mamy...

Wczorajszy wieczór spędziłam w altanie sadząc kwiaty...i słuchając niosącej się z wiatrem muzyki... Wczoraj w Warszawie odbył się koncert AC/DC, a z racji tego, że mieszkam dość blisko od tego miejsca to wszystkie koncerty odbywające się na Bemowie słychać u mnie...Najpierw grał Dżem, którego wysłuchałam będąc w altanie, a AC/DC docierało do mnie przez okna jak już byłam w domu...Oj zazdroszczę tym wszystkim, którzy byli tam na lotnisku...musiało być super:)

Post jakiś taki chaotyczny i o wszystkim na raz, ale jakoś nie mam czasu i ochoty na pisanie...
Za dużo rzeczy się dzieje wokół...Postaram się jednak pisać częściej:)

Dziękuję, że mimo wszystko zaglądacie do mnie:)
Miłego dnia i weekendu Wam życzę mimo tych chmur na niebie

Pozdrawiam Aga

2 komentarze: