poniedziałek, 11 listopada 2013

Nasz...?

Widok od strony ogrodu..

Lewa strona domu..pierwsze pomieszczenie było kuchnią, dalej pokój..

Wejście, sień z gustownym barankiem na ścianach. Na wprost łazienka wydzielona z sieni, po prawej i lewej stronie wejście na pokoje. Schody na poddasze..

Prawa strona domu. Ktoś zaczął już remont, skute tynki i odkryty drewniany strop.

dalej prawa strona.

Te okienka mnie urzekły:) są w świetnym stanie..

Nad drzwiami widać baranek na ścianie w sieni i widok na dawną kuchnię..



poddasze, spokojnie zmieszczą się 3 sypialnie i łazienka..


łazienka wydzielona z sieni..

drewniane stropy..

widok na dom z lewej strony od drogi.
Może to już ON? Nasz nowy, wymarzony dom...To o nim wspominałam w poprzednim poście. Kiedyś była w nim szkoła, później był zwykłym domem. Od lat nikt w nim już nie mieszkał. Choć poprzedni właściciele zaczęli już w nim remont, nadal jest mnóstwo pracy do wykonania. Jednak my się tej pracy nie boimy:) Ma ogromny potencjał. Oczami wyobraźni widzimy go już pięknym, z nową elewacją, dachem, może drewnianym gankiem:) I z dużym ogrodem, troszkę dzikim, angielskim, sielskim, romantycznym:) Mamy 10 dni na podjęcie decyzji..nie muszę chyba mówić, że spać to chyba w tym czasie nie dam rady. Za dużo myśli. Rozważanie wszystkich za i przeciw, kalkulacje..
Czy Wy też widzicie w nim piękno i mnóstwo możliwości?..

Edit:
dużo pytań padło więc uzupełnię informacje dla Was:)
dom jest 50 km od Warszawy, w pobliżu 2 rzeki, ale nie jest to teren zalewowy. Jest to wieś otoczona lasami, ale nie jakieś odludzie. Blisko do trasy szybiego ruchu, ale nie przy samej trasie.
Dom ma 110 metrów powierzchni i poddasze, więc całość ponad 200 metrów. Działka 3,5 tysiąca metrów. Studnia i piwnica. Do zrobienia jest dach, wylewki, tynki, podłogi, instalacje...wbrew pozorom nie jest to jakaś ogromna praca nie do wykonania. Wszystkie media już są. Są okna w idealnym stanie, wszystkie drzwi oryginalne, w tym jedne piękne, dwuskrzydłowe. Tylko jedne są w dość kiepskim stanie, reszta ok, po opaleniu z farby olejnej. Podłogi drewniane niestety raczej nie do uratowania. Piec kaftowy rozebrany niestety. A służyć ma na razie mi i mężowi, ale mam nadzieję, że w niedługim czasie już większej gromadce:)

68 komentarzy:

  1. Podaj trochę więcej danych . Jaki duży, ile osób ma w nim mieszkać, to ważne. Póki co, podoba mi się. Ale ja nie jestem obiektywna, lubię starocie. :)
    Przeczytałam Ciebie do końca :). Pozdr. tula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam że dałaś radę przeczytać wszystko.. co do domu to na razie ma mieszkać dwójka..pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Cudny!!!!! Jest sporo pracy, ale w każdym domu jest dużo pracy (nawet w tym nowo wybudowanym, no... może czasem trochę mniej niespodzianek)
    Ale ten jest świetny, ma ogromny potencjał. Jeśli jesteś za, wyliczenia też, to warto!!!! Ja sama mam smaka na podobny i gdyby nie to, że już jeden mam (też do remontu) to pewnie skusiłabym się :))


    Pozdrawiam, trzymam kciuki i życzę zdrowia (przeczytałam kilka postów poniżej)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracy jest sporo, ale tej najgorszej tylko na kilka miesięcy..później można mieszkać i dopieszczać:) kalkulacje też są na tak:) i cena też bo facet wczoraj dał nam znać że zejdzie 30 tys z ceny.. również pozdrawiam i dziękuję:)

      Usuń
  3. Jest piękny, ja też nie bedę obiektywna, bo w ciemno bym go wzięła. Sporo pracy i pieniędzy, ale za to bajka. Pozdrawiam i trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pracy sporo, pieniędzy wcale nie tak dużo jak się wydaje...a bajka będzie już to widzę:)

      Usuń
  4. BRAĆ!!! Dom przepiękny, z duszą, klimatem i widokami. Skoro nie boicie się pracy, to tylko przekalkulować cenę i koszty (spore...) które trzeba włożyć w remont. I czas i nerwy, jeżeli macie zamiar mieszkać tam podczas remontu (choćby na końcówce...) Weż pod uwagę również dojazd do cywilizacji:) i jakość dróg. Prześpij się 3 dni i daj znać:) i pamiętajcie, że klimat i dusza są bezcenne, w żadnej "nówce" tego nie znajdziecie... 3 mam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślimy o tym wszystkim o czym wspomniałaś..cywilizacja blisko 14 km do mniejszego miasteczka, 50 km do warszawy. Z tym spaniem bęzdie teraz ciężko:)

      Usuń
  5. Aga, widzę oczami wyobraźni to co Ty widzisz!!!Wiem,że podejmiecie jedyną słuszną decyzję!Trzymam kciuki!Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola jedyna słuszna to ta na tak?? chyba jajo zniosę zanim podejmiemy decyzję:)

      Usuń
  6. Piękny...i jeszcze ten ogród :) Okna cudne, dobry rozkład pomieszczeń...słowem , jest wszystko, by mieszkać bajkowo.Życzę powodzenia :) Anita F.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta troszkę pracy i dom i ogród będą zachwycać:)

      Usuń
  7. Jest potencjał (dużo oryginalnych elementów), ale też ogrom pracy (dużo oryginalnych elementów) :) Ale przykłady zagraniczne pokazują, że się da, a potem wszyscy oglądają, podziwiają i zazdroszczę. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nasza agentka poprosiła nas czy jak już upimy i zrobimy remont to czy ją zaprosimy, bo ona nie może sobie nawet wyobrazić, że tam może być pięknie:)

      Usuń
  8. Ma duże możliwości:) Strych jest super:) i jeszcze to zielone dookoła:)
    Z całą pewnością wart zastanowienia:)
    A co on tam ma na tym dachu? to blacha czy eternit?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dachu niestety eternit, więc do zrobienia.. strych fajny idealny na sypialnie. zastanawiamy się intensywnie:)

      Usuń
  9. Jestem na tak. Podoba mi się jego prostota , to ,że jest sień po środku, okna, stropy z pięknymi belkami, metraż w sam raz żeby się nie zasprzątać na śmierć ,no i duże pole do popisu na polu tzn. na dworze. Dlaczego musicie tak szybko się zdecydować? Proponowałabym jedynie przed podjęciem decyzji pobyć trochę dłużej w okolicy ,żeby nie okazało się p nocy włączają się jakieś głośnie wentylatory albo nie ulatniają sie jakieś przykre zapachy . Sprawdźcie sobie najlepiej okolicę , pogadajcie z miejscową ludnością .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się ta jego prosta bryła podoba ogromnie, mam już nawet wycinki z gazet z podobnymi domami, dlatego wiem że może być cudny:) Ogród daje mnóstwo możliwości, ach marzenie po prostu.. Sąsiada poznaliśmy i jest przemiły, okolica też fajna. Okazało się, że w pobliżu mieszka znajoma z forum ogrodniczego i troszkę mi już powiedziała o okolicy, jest dobrze. A termin to rezerwacja o jaką poprosiliśmy, bo chyba nie jesteśmy jedynymi chętnymi..

      Usuń
    2. Jeśli okolica i sąsiedzi są mili, decyzja nie rujnuje całkowicie zgromadzonych zapasów, to ja widzę tylko plusy :))))). Działka jest WSPANIAŁA, ten teren, przestrzeń, dwie rzeki.... będziecie mogli śpiewać jak Niemen...:)
      Ganek, wspólne wieczory............ kumkanie żab....

      Usuń
  10. Moim zdaniem ma potencjał. Dechy zdrowe, mury też, układ domu przyjazny. Strych - hulaj dusza! Roboty od groma i troszeczkę, ale łatwo zamnać oczy i wyobrazić sobie jak może być za chwileczkę:-)))
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach tej roboty nie jest aż tak dużo, optymistka ze mnie:) Domek ma fajny układ i ta duża działka jest ogromnym plusem.

      Usuń
  11. Jak Ci już pisałam na FB mnie się bardzo podoba. Co do eternitu, to co roku gminy dostają dofinansowanie na jego utylizację. Sprawdź w gminie do kiedy się składa zgłoszenia (u nas zwykle w lutym) i absolutnie nie zdejmujcie tego świństwa sami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga za podpowiedzi, dowiemy się zatem co z tym eternitem. Wiem, że tego świństwa sami tykać nie możemy i nie zamierzamy..

      Usuń
  12. Szczerze przyznam, że Ja bym się nie zastanawiała tylko brała ... trzeba jednak liczyć się z kosztami, dużym nakładem pracy, problemami, które zawsze wychodzą gdzieś ... Ale najważniejsze jest to, że ma wielki potencjał !!!! Jeśli jesteście wytrwali, cierpliwi, nie boicie się ciężkiej pracy, zaangażowania i najważniejsze chcecie mieć ten dom to do dzieła !!! Pamiętam jak sama budowałam swój dom ( jedno dziecko 3 miesiące, drugie 7 lat) mąż za granicą ... Dawałam radę ze wszystkim, bo bardzo bardzo chciałam i to jest właśnie siła. Teraz jak o tym myślę to nie wiem jak dałam radę .... Wiara we własne siły i umiejętności to większa część sukcesu.
    Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diano uwierz, że mamy wielki orzech do zgryzienia..mysli miliony:) i masz rację że wiara w to że się uda jest bardzo ważna, bez przekonania nic się nie zdziała:)

      Usuń
  13. Do mnie pzemawia wielkość terenu :) A jesli stropy i konstrukcja są w dobrym stanie to jest ok. Biezecie jakiegoś eksperta budowlanego? Ja tego bym się bała: wad konstukcji i grzyba. Przerabiałam już dom, w któym nie można było zrobić pięta bo stop był fatalny, ogólnie tamten domek tzeba by rozebać do połowy, żeby coś wykombinować. Teraz mieszkam w kamienicy, w której pzemakają fundamenty, koszt uszczelnienia niebotyczny.

    Och, kocham remonty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. R mi się zacina, przepraszam za literówki.

      Usuń
    2. grzyba nie ma na pewno,a wady trzeba sprawdzić. mnie się zacina k:))

      Usuń
  14. Podpisuję się pod poprzedniczkami, bo mnie również dom się spodobał. :)
    Przemyślcie jeszcze koniecznie codzienne dojazdy do pracy, a jeśli chcecie zapuścić tam korzenie to i dowożenie dzieci do szkoły w przyszłości. Duże odległości bywają bardzo uciążliwe.
    trzymam kciuki za dobre decyzje! :)
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nad dojazdami męża do warszawy najabardziej myślimy, bo reszta jest blisko. trzymaj przydadzą się:) pozdrawiam

      Usuń
  15. Najważniejsze w podjęciu decyzji....przekonanie.
    Czy jesteście oboje przekonani....że to jest TO ?
    Jeśli oboje to czujecie to połowa sukcesu...druga...zróbcie sobie swoją kalkulację
    na materiał i robociznę...pomnóżcie to razy 2.Jeśli to Was nie wystraszy...to bierzcie.
    Może być piękny....a może Was pogrążyć.....
    Rozważcie dogłębnie...Powodzenia Aguś...
    też mi serducho zabiło....na to co zobaczyłam w wyobraźni:):):)
    To byłam ja...właścicielka starego domu...;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu Ty swój dom zmieniłaś nie do poznania, więc wiesz co to znaczy.. Tak tego pogrążenia się boimy i dlatego zwlekamy z decyzją, kalkulujemy.. razy 2 mówisz??

      Usuń
    2. Na mur beton...x 2 :(
      Wiem z doświadczenia....już nie jeden remont mam za sobą...

      Usuń
  16. Widzisz, emocje kobiece wzięły górę, jak opadły zapaliła się czerwona lampka:)
    Sprawdź plan zagospodarowania w gminie, żeby nie okazało się, że mają tam w planach wybudowanie autostrady, albo czego innego. Sprawdź dla "twojej" działki i okolicy!!! U nas ludziska pokupowały okazyjnie działki, pobudować się zdążyli i...S5 mają niemal nad głowami. A mieli widoki na bezkresne pola i lasy...Pomijam fakt zmiany stosunków wodnych (coś sknocili) i kilka nieruchomości pływa - woda stoi na ogrodzie i nie zamierza odchodzić. Sprawdź też infrastruktutę pod i nadziemną (czy nie będa linii wysokiego napięcia budować, albo kłaść czegoś pod ziemią) i czy juz czegoś nie masz - z autopsji znam przypadek państwa, którzy zakupili dworek z pięknym drzewostanem i okazało się, że mają rury od kanalizy i wody przechodzące przez ich nieruchomość. Na planach jak kupowali dom nic nie było:) Okaząło się to komunistyczną samowolką, a wodociągi chciały wycinać drzewa i przebudowywać im to ustrojstwo (zakazem użytkowania ziemi - bo ryry i nakazem wpuszczania ekipy "na żądanie" - bo rury...) Państwo sprawę wygrali, ale kosztowało to ich ponad dwa lata batalii i nerwów. Zorientuj się tez, czy nie ma w pobliżu cieku (strumienia albo rzeki) który lubi sobi ecyklicznie (co roku) wylewać i nie zrobi w ogrodu pola ryżowego:) Tak więc sprawdź wszystko dokładnie i tak jak mówi Maszka, przyjedź w tygodniu, może masz uciążliwe sąsiedztwo...Powodzenia i trzymam kciuki, żeby autostrada ominęła Wasz nowy-przyszły dom szerokim łukiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trasa szybiego ruchu nowa jest dość blisko, więc kolejnej chyba nei będzie. rzeki są nawet 2 w pobliżu.. sąsiedzi jak na razie bardzo mili, chwalili okolicę i zachęcali do zamieszkania, oferowali pomoc.. ale i tak wszystko sprawdzimy jeszcze raz:) dzięki za rady:)

      Usuń
  17. jesteście jeszcze sami, bierzcie go!!! z dziecmi takie inwestycje, zmiany zyciowe, koszty i praca - to już o meeega meeega większy problem. a tak możecie spokojnie sobie go wyszykować i już w nowym domku niech się Wasza gromadka powiększa:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach a ja bym chciała wszystko na raz i domek i powiększona gromadkę, tak na już:)

      Usuń
  18. Bramasole, pewnie nieprzespana noc za Tobą :)
    Ja do sprawdzenia i do ewentualnej roboty dorzucę jeszcze fundamenty. I pytanie - czemu ktoś zaczął remont i go nie skończył ? Czy odpowiedź właściciela jest przekonująca ?
    Czy da się na dole zaplanować dodatkowe spanie ? Wspinanie się po schodach np. ze złamaną nogą może być trudne. A może da się je jakoś inaczej umieścić i wydłużyć ich bieg ?
    Wiekowy, z sienią w osi dom jest w moim posiadaniu. Układ pomieszczeń jest taki, że schody na strych są wąskie i strome. Można by zmienić ich usytuowanie ale kosztem innego pomieszczenia.
    Te okna, które wydać na zdjęciach są piękne. Mam nadzieję, że dobrze doświetlają wnętrza.
    Czy mury będziecie chcieli docieplić ?
    Pamiętam, poradziliście sobie świetnie ze schodami w obecnym domu, pracy się nie boicie. Ale...zimny, energożerny dom może zniechęcić. Mam nadzieję, że tych kilkanaście pytań w komentarzach od blogerek pomoże Ci rozważyć plusy i minusy i teraz być rozważną bardziej niż romantyczną :) Znasz forum Muratora ? Tam jest dział "remonty i przebudowy", zajrzyj :)
    Serdecznie pozdrawiam, tula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lista rzeczy do sprawdzenia rośnie..obecny właściciel kupił dom od młodego małżeństwa które stało się niewydolne finansowo, podobno bardzo chcieli ten dom wyremontować, mieli zapał ale biznes który prowadzili upadł i zostali bez pieniędzy.. ze schodami można pokombinowac bo ta sień jest dość szeroka. A okna doświetlają raczej dobrze, w każdym pomieszczeniu są po 2. a forum muratora znam:) pozdrawiam

      Usuń
  19. Ma potencjał. Mnie wpadły w oko drewniane stropy, jeśli sa w dobrym stanie to będą wspaniała ozdoba wnętrz. Dom mato coś... ale Wy już to wiecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te strop są super i wyglądają dobrze, już je widzę jakie będą piękne:)

      Usuń
  20. Dokładnie taki domek mnie sie marzy...z tymi belami na suficie...może i mnie sie kiedyś ziści:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się bele nie marzyły, ale są piękne:) życzę aby się ziściło:)

      Usuń
  21. Pracy was napewno czeka duuuuuzo ale ja nie widze w tym domku jakiejs ruiny, ale miejsce piekne, ktore niebawem moze stac sie waszym wymarzonym domkiem, jesli Ty uwazasz,ze jest to wlasnie ten dom nie zastanawiaj sie, zycze powodzenia i aby wszystko poszlo wam szybko i sprawnie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten dom nie jest ruiną choć na pierwszy rzut oka może i tak się wydaje.. ale mamy gonitwę mysli..pozdrawiam również i dziekuję:)

      Usuń
  22. mnie sie podba , barc a jakze jak dacie rade to niema co i zakochani w nim jesteś to do roboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko wydaje się bardzo obiecujące! Ja też widzę "oczyma duszy", jak domek i ogród może w przyszłości wyglądać - i mam nadzieję, że już nic niepokojącego nie "wyniuchacie" - trzymam kciuki mocno!

    OdpowiedzUsuń
  24. ach bloga czytam od dawna ale pisze po raz pierwszy. Kibicuje mocno i wierze ze podejmiecie dobra decyzje! Sama marze o takim domu...
    Pozdrawiam i trzymam kciuki!
    ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. i jaki cudny ogrod moze tam powstac! juz widze oczami wyobrazni...:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chciałam napisać do Ciebie na mejliczka ,ale nie dochodzi..jak będziesz miała chwilkę podeślij swój adres e mail,może coś u mnie się pokićkało?
    Ściskam
    amelia

    OdpowiedzUsuń
  27. o jak się rozmarzyłam, ja bym taki dom wzięła natychmiast pod swoją " opiekę" - i właśnie do remontu, żeby po swojemu wydobyć - cały ten potencjał ze starych belek, cegieł... Koniecznie drewniany ganek jest potrzebny... miseczka dla kota na progu, malwy pod oknem... Pozdrawiam - Weronika

    OdpowiedzUsuń
  28. trasa szybkiego ruchu, 2 rzeki..... jeśli to w okolicach pod Wyszkowem to napisz na priv, jestem po remontobudowie i mogę ci dać dobre namiary. uwaga na spuszczanie z ceny 30 tys. - to dużo. sprawdż dokłądnie plany i granice geodezyjne i stan własności - z budynkami poszkolnymi bywają kłopoty.

    OdpowiedzUsuń
  29. podpowiem precyzyjniej - granice geodezyjne nie muszą pokrywać się z granicami wizualnymi, np. płotem. właśnie mi sąsiad zabiera 300m tytułem zasiedzenia z w/w powodu. syn nauczony moim doświadzceniem zweryfikował granice o 2 m x 80m, to jest trochę ziemi, prawda? więc wniosek prosty - jeśli się zdecydujesz podpisz umowę pzredwstępną najlepiej notarialnie, a potem zamów geodetę do wytyczenia granic, a tym samym sprawdzenia z mapą geodezyjną. I dopiero się decyduj. niestety trzeba włożyć grosz najpierw żeby potem nie było problemów. a w ogóle to warto z lokalnym rzeczoznawcą pogadać pytajac czy cena jest adekwatna. tak mało ludzi teraz kupuje, że 'rynek jest kupującego' a nie sprzedającego. A remonty bywają droższe niż budowa, co powinno się pokazać w cenie zakupu.
    teraz budowlanie- belki stropowe są śliczne, ale na tym suficie z desek nie zrobisz górnych sypialni. te słupy na strychu są nie do usunięcia ( podpory) i znacząco ograniczają pole manewru. Musisz dostawić jeszcze jeden komin + wyjście ze schodów - środek odpada; więc na górze wyjdzie 1 sypialnia i 1 sypialnia mała +łazienka. aha, okna są chyba pojedyncze - expresowo i z trudem będziesz dorabiać okna wewnętrzne a potem i tak wymieniać, bo będzie wiało. Działka jest ogromna, mnóstwo pracy. Ten ktoś sprzedaje - moim zdaniem, bo tez się zapalił, a potem stwierdził, że prędzej nowy zbuduje....Sorki, smutna racja.

    OdpowiedzUsuń
  30. jeszcze jedno - parter tego domu jest starszy, góra była nadbudowywana. trzeba sprawdzić stan i jakość fundamentów, bo pod parterowy budynek - przed wojną - i to szkolny mogła być zrobiona płyciutka podwalina i to wszystko, stąd dom jest na poziomie gruntu. Bez fundamentów ani rusz, budynek moze konstrukcyjnie nie wytrzymać remontu! A grunt - to ziemia zaperzona, a nie ogród, ogród to może zrobisz jak się narobisz. ale pesymizmu napchałam, niestety, z doświadzczenia a nie teorii. Jaki jest dojazd to a/posesji, b/ samego domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam koment.I nigdzie nikt o fund! Jestem po budowlance i Evunia madrze podpowiada.Mimo potencjalu ja bym sie nie pchala..Zrujnowac sie latwo a wybudowac od podstaw na lata bez niespodzianek.Jest tyle kkimatycznych projekt z gankiem.Budowalam od podstaw parterowy domek..tez mam stropy i podlogi drewn.Ktos napisal ze nowka nie odda Starego klim? A stary dom opr.klimatu odda az naddto...Dobrze Evunia pisze , nie podejm decyzji pochopnie..Przeswietl wszystko bo te 5 MIN euufori teraz to wasze zycie w tym domu pozniej.Ogrod mam 20 arow ;)) I nie wyobrazam sobie wiekszy...Wiesz jaki to naklad finansowy i pracy aby byl piekny i romantyczny; ())))) samemu owszem...ale to jest ogrom pracy i czasem brak czasu aby w niim odpoczac i nacieszyc oczy.TRZEBA TRZEZWO PRZEMYSLEEC CZEGO CHCESZ Z MEZEM i finanse razy dwa + ogrod to razy 4 .Trzymam kciuki.

      Usuń
  31. Też pisałam o fundamentach a miałam na myśli izolację pionową i poziomą. I o ile pionową jest dość prosto zrobić, to poziomą już nie, a to duży problem i koszty. A w tamtych latach , z tego co wiem,nie robiło się izolacji poziomej. My poradziliśmy sobie częściowo, robiąc dobrą opaskę drenażową. Ale jeśli Evunia ma rację o płytkiej podwalinie, to to nie ma znaczenia. tula

    OdpowiedzUsuń
  32. Domek ma niesamowity klimat! Wyobraźnia pracuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. ojojooooj... no piękny domek!! Sporo pracy, ale jakiż on będzie cudowny!!! Poddasze powalające :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo mi się podoba Twój blog!!!
    Domek ma KLIMAT przez duże K!
    :)))
    Pozdrowienia ślę!
    Aldia

    OdpowiedzUsuń
  35. ha ha ha ;-))))
    nooo to teraz rozumiem to co napisałaś w poprzednim poście, że pani z agencji nawet wysiąść nie chciała ;-)))
    Pani pewnie w szpileczkach i pięknie skrojonym kostiumie a Wy ja do takiej "rudery"
    ;-)))))))))))))))))))))
    mnie chyba najbardziej poddasze urzekło ale zamiast trzech sypialni widziałabym w nim ooogromny salon a w dachu okna i kwiaty ;-)))
    a w kuchni nowy piec... taki przy którym można by siadać w zimowe wieczory...
    Domyślam się, że decyzja nie jest łatwa.... bo pracy jednak jest mnóstwo... ale efekt może być powalający
    Trzymam kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  36. wow, to może być niesmowite miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  37. Aga, raczej więcej do remontu niż mniej. Ale jak czujesz, że ma potencjał to zamknij oczy i rzucaj się w przygodę . Lepszy dom z potencjałem niż dom bez potencjału. Pozdrawiam, Pszczelarnia.

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj,podoba mi się!! Mam nadzieję,że wszystkie rady i podpowiedzi dziewczyn Ci się przydadzą. A te 50 km od w-wy to w którą strone? Może w moją...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  39. Trafiłam do Ciebie od Kasi. :) 10 dni na zastanowienie już minęło i pewnie decyzję też już macie podjętą, ale... mam nadzieję, że sie zdecydowaliście. Serce mi zabiło mocniej, gdy oglądałam domek. Jest cudny, klimatyczny, idealny do urządzenia - te ceglane mury, stropy, okienka, drzwi o których piszesz i ogród....
    Trzymam kciuki i pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  40. Napisz kilka słów co z domem. Jaką decyzję podjęliście? Wasz czy nie Wasz? Ciekawość mnie zjada.

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja trafiłam od Maszki -dom jest cudowny, z czymś bardzo szczególnym- trudnym do opisania, ten strop, okna, drzwi. Myślę, że jeśli się zdecydowaliście to na pewno nie będzie łatwo ale jeśli podołacie to stworzycie raj na ziemi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń