wtorek, 9 sierpnia 2011

Niedokończone zdania...


Jakiś czas temu Magda zaprosiła mnie do zabawy w niedokończone zdania. Długo się do tego zabierałam, ale w końcu się zmobilizowałam:)

Nie wiecie, że czasami bywam...prawdziwą furiatką, krew się we mnie zagotowuje w 3 sekundy, a wtedy wybucham...

Straszliwie boję się...wody, nie umiem pływać - uczyłam się i nie potrafiłam się przełamać i nie wiem czy kiedyś to mi się uda, rzeka, jezioro czy morze- wszystko mnie przeraża, a gdyby dotknęła mnie powódź, zwyczajnie z przerażenia chyba bym oszalała.

Mam obsesję na punkcie...czystości, bałagan mi nie przeszkadza, ale brud mnie drażni, brzydzi i rozprasza.

Nie wytrzymam bez... wiary w to, że kiedyś będę żyć we własnym domu, ze swoją rodziną i po swojemu.

Mogłabym mieć nawet 1000...koszyków wiklinowych, używam ich wszędzie i do wszystkiego. Ubóstwiam wiklinę, w dodatku niedaleko mnie znajduje się gospodarstwo wikliniarskie a tam jest istny wikliniarski raj:)

Ślub na pewno wezmę zanim skończę...już po, wzięłam 3 lata temu:)

Oczy ze zdziwienia mi wychodzą gdy... hm ostatnio dość wiele rzeczy mnie dziwi...

Najgorsza rzecz na świecie to... ludzka zawiść i złośliwość.

Nienawidzę...gdy dorośli źle traktują dzieci.

Zakupy dla mnie... te ciuchowe są udręką, ale w centrach ogrodniczych potrafię wydać majątek. Jakaś obsesja upiekszania świata roslinami we mnie siedzi:)

Zdarza mi się... zadręczać problemami, zarówno swoimi jak i moich najbliższych. Potrafię wtedy nie spać i nie jeść. Wszystko biorę do siebie, chcę wszystkim pomóc, zwłaszcza mojej mamie, której życie nigdy nie rozpieszczało.

Zawsze muszę mieć..hm nie wiem czy coś muszę, no jest taka jedna rzecz, muszę mieć bacik nad głową bo dość szybko się rozbestwiam:)

Płaczę przy... może nie płaczę, ale wzruszają mnie dzieciaki, jak z nimi pracowałam to zawsze poruszały mnie ich występy, osiągnięcia, a także ich problemy czy przykrości jakie je spotykały.

Nie lubię kiedy ktoś... udaje, bez fałszu i obłudy żyłoby się prościej.

Nigdy... nie paliłam papierosów. Nigdy nie zrozumiem palaczy...

Jestem typem... myslę, że racjonalistki, ale jak na racjonalistkę to chyba zbyt mocno mną targają emocje, więc jakiś skomplikowany mix:)

Przepadam za... słodkościami, które mnie gubią.

Bardzo się tego wstydzę, ale... nie wiem czy wstydzę, ale nie potrafię być systematyczna, szybko się nudzę.

Gdy patrzę w lustro to... widzę, że ostatnio za dużo tych słodkości:) ach wrócić muszę do wagi ze zdjęcia:)

Czasami się zastanawiam co by było gdybym... już się nie zastanawiam:)

Ufff ciężko było:)
Niby nie mam problemu z mówieniem o sobie, ale nie było mi łatwo.

Powinnam teraz zaprosić kilka z Was do zabawy, ale tego nie zrobię, bo już sporo osób się zwierzało, więc jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:)

Pozdrawiam serdecznie!
Aga





8 komentarzy:

  1. Fajnie Cię bliżej poznać i wiesz jak napisałaś o tych słodkościach, że je lubisz i widzisz w lustrze:) to było właśnie to zdanie, którego ja zapomniałam dopisać!:(
    całuski,

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło poczytać o Twoich smutkach i radościach...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło poznać Cię bliżej:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie dowiedzieć się coś bliżej o Tobie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie cie bliżej poznać...a zzakupami mam tak sama..i jeszcze...jak ja to mówię duperszmońce do domu....ooo to juz dla mnie raj...nawet tylko pochodzic i podotykać...pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. super zdjęcie,no i te "zwierzenia" :)buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. he he, fajnie napisane :) zwłaszcza o tych słodyczach :)) mam podobnie...
    ściskam mocno:)

    OdpowiedzUsuń